Polemika Waldka z dr. A. Kowalewskim, współautorem i agitatorem kodeksu budowlanego, wysłana do „Rzeczypospolitej” oraz L. Jastrzębskim, reprezentantem Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości” miała stać się punktem wyjścia do publicznej debaty.
Zamiast tego stała się początkiem ostracyzmu – typową reakcją systemu na krytykę (O. Marquard, Z. Bauman).
Pierwszą oznaką była odmowa „Rzeczypospolitej” wydrukowania głosu Waldka – pomimo ustawowej konieczności debaty poprzedzającej przyjęcie ważnego społecznie kodeksu oraz dobrego zwyczaju. Odmowę uzasadniono następująco: „tekst niemerytoryczny”
Waldek nazywa kodeks narzędziem straszliwej ideologii opartej na odwracaniu hierarchii wartości – deptaniu Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.
W kolejnych dniach będziemy publikować fragmenty dyskusji.
Oto dyskusja z dnia 3 lipca: