Wojewoda też umywa ręce

Wojewoda też umywa ręce. Widać że dla niego także formalności są ważniejsze niż Konstytucja i prawa człowieka. Przypomnę, Waldek dostał nakaz rozbiórki z powodu braku złożenia dokumentów. Poprosił o czas 5 lat na załatwienie formalności związanych z Szopą. Minimum tyle czasu może zająć uzyskanie wszystkich pozwoleń. link do pisma Waldemara Deski na które odpowiedział Wojewoda

3 responses to “Wojewoda też umywa ręce

  1. http://www.rp.pl/artykul/576383.html?print=tak&p=0

    Radzę uważać na dalszy ciąg urzędniczego młyna:
    Jeśli uznają szopę za budynek mieszkalny, to mogą nałożyc karę idącą w dziesiątki tysięcy. (ze 900zł x m2 budynku). Dostosowanie się do nakazu rozbiórki (odpowiedni protokół itp) i ponowne wybudowanie kilka metrów dalej po miesiącu wygląda na ciekawy pomysł: nowy budynek->nowa sprawa -> znowu kilka lat na odwołania po sądach.


    Grzywna za zwlekanie

    Osobę, która się ociąga z rozbiórką, nadzór może przymusić grzywną. Może też zlecić wykonanie rozbiórki, a jej kosztami obciążyć inwestora. Wtedy wydaje postanowienie o wpłacie zaliczki na poczet wykonania zastępczego.

    O grzywnie mówi art. 121 § 4 i 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Zgodnie z nim nadzór może nałożyć na inwestora zwlekającego z rozbiórką jednorazowo grzywnę w celu przymuszenia.

    Jej wysokość stanowi, w przypadku obowiązku rozbiórki budynku lub jego części, iloczyn powierzchni zabudowy budynku lub jego części, objętego nakazem przymusowej rozbiórki, i 1/5 ceny 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego, ogłoszonej przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie odrębnych przepisów do obliczania premii gwarancyjnej dla posiadaczy oszczędnościowych książeczek mieszkaniowych.

    Obecnie wspomniana cena 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego wynosi za II kwartał 2010 r. – 4433 zł.

    Przykład obliczenia

    Jan Kowalski dostał nakaz rozbiórki dobudowanej części domu o powierzchni 30 mkw. Decyzja w sprawie rozbiórki jest już ostateczna, on ciągle jednak z nią zwleka.

    Nadzór budowlany nałożył więc na niego jedną grzywnę – wynosi ona 30 x 886,6 (czyli 1/5 kwoty 4433), czyli w sumie 26 598 zł.

    Uwaga!

    Przepis dotyczy jednak tylko budynków. Powstaje więc pytanie: jak nadzór wymierzy grzywnę dla innych obiektów budowlanych. Według orzecznictwa sądowego stosuje się wtedy nie art. 121 § 5 wspomnianej ustawy, lecz art. 121 § 2 – 4.

    Zgodnie z nimi nałożona grzywna nie może przekraczać kwoty 10 tys. zł, a w stosunku do osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej kwoty 50 tys. zł.

    Nadzór w swoim postanowieniu o nałożeniu grzywny musi ponadto przytoczyć okoliczności, dlaczego nałożył grzywnę w takiej, a nie innej wysokości. Nie może też być obojętny na sytuację majątkową oraz rodzinną zobowiązanego (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 lutego 2008 r. sygn. akt II OSK 43/07). „

  2. Pingback: Szopa Waldemara Deski

  3. Pingback: Drugi list do Wojewody Lubelskiego | Szopa Waldemara Deski

Dodaj odpowiedź do oxo Anuluj pisanie odpowiedzi